greenhorn
Dołączył: 01 Sty 1970
Posty: 96
Skąd: Polska
Dywizjon:
thomas_33
Nick w LFS:
|
|
Kolejna przegrana walka :/
ale od poczatku
1. Ja Ki84 laxtsc spit 9lf
Pierwszy trafil mnie lax, sadzilem ze puscil mi olej. Postanowilem ze nie dam sie latwo. I podjelem desperacka probe wejscia na 6 laxowi ( ja cie odmieniac??) Pare manewrow i prosze wlecial mi slicznie w celownnik
krotka seria i spit plonie
1:0
2.
Po mijance siadam na ogon laxa (???) i juz z niego nie schodze. On kombinuje jak kon pod gore. Ale spit 9lf to zabojcza maszynka, kilka seri i PK
2:0
3. Laxtsc wybiera syfusa ja dore. Walka krotka glupi blad z mojej strony. A lax uwielbia takie bledy i z zimna krwia morduje PK!
2:1
4. Teraz ja syfus Laxtsc dora. Poczatek pomyslny dla mnie znowu jestem na ogonie Laxa seria 9x20 trafia w dore. Oczyma wyobrazni widze odpadajace skrzydla lotki itp itd
niestety nic nie chce odpadac a dora zwiewa az milo patrzec.
No to ja gonie i.....
Lax probuje nozyc, ja zwalniam...
i SPIN!!!! aaaarrrrrggghhhhh....
dora spokojnie laduje
2:2
5. hurri vs hurri
wykonuje immelmana i siadam na ogon Laxa kilka pociskow trafia.
Hurri przeciwnika wije sie jak piskorz. W pewnym momencie Lax ucieka i siada mi na du*** 44x7mm i po sterach
nic juz sie nie da zrobic...
skacze....
Beryl zostaje w kabinie
2:3
Fajne walki WTG Laxtsc!!! _________________ F/Lt k-azan from 302nd Polish Squadron "PoznaĂąski" |
|