Autor |
Wiadomość |
Strona Glówna WBC ~ Ogólna dyskusja ~ Ocencie to
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat |
Strona 1 z 2
Idź do strony 1, 2 Następna |
|
|
Wysłany:
Sro 06 Lipiec, 2005 18:20
|
|
|
Zen
Dołączył: 17 Lis 2003
Posty: 1673
Skąd: Tychy
Dywizjon:
=PFT=
Nick w LFS:
|
|
Hej.
Przed chwila zaskoczylem duriela i go ustrzelilem.
Fart, nie ma co. Akurat byl w szczycie petli kiedy w niego trafilem..
dostal 3x20mm i troche 7mm. Zapalilem mu fuel. Gosc zanurkowal w dol, wyskoczyl i............
.. i wlasnie nic. Rozjebal sie, a killa niet. I moze wlasnie na tym to polega. Ciezko ubic duriela, a moze go w ogole nie mozna ubic.
Tylko mi nie mowcie, ze serwer czasem tak ma. Faktycznie.. bywa, ze FH nie nalicza killi, ale w przypadkach bardziej skomplikowanych. A tu jest to proste jak cep. Gosc dostal, wyskoczyl i nic. Pewnie w statach nie ma killa, nie stracil sreaka i inne pierdy.
a w ogole to pier.dole to
oto track:
http://www.isc.pl/sid/duriel-sid.trk _________________
 |
|
|
|
 |
Reklama +bot

|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Wysłany:
Sro 06 Lipiec, 2005 19:09
|
|
|
sierżant
Dołączył: 01 Sty 1970
Posty: 353
Skąd: Poznań
Dywizjon:
302nd POLISH SQ
Nick w LFS:
|
|
ok nie napisze ze czasem tak sie zdarza mi wczoraj tez nie zliczylo jednego. Pozostaje ci satysfakcja  _________________ F/Lt -al--- from 302nd Polish Squadron "Poznański" |
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sro 06 Lipiec, 2005 19:46
|
|
|
pilot
Dołączył: 20 Sty 2005
Posty: 668
Skąd: Lublin
Dywizjon:
=PFT=
Nick w LFS:
|
|
Screena nie mam to i dowodĂłw brak, ale miaÂłem inne zdarzenie kiedy nie zaliczony zostaÂł kill. SprawĂŞ moÂżna by olaĂŚ bo:
po pierwsze primo - nie ja ukiliÂłem tylko moj otton a wiĂŞc zasÂługa poÂłowiczna,
po drugie primo czyli secundo - lecialem Li 2 na ktĂłrym nie moÂżna mieĂŚ Âżalu Âże sie kogoÂś nie strÂąciÂło.
Problem w tym ¿e sprawa dotyczy konkretnie "pietasa". Otó¿ po cls i clr f15 zrzucilem naù parasów jak stanowi instrukcja. Wykona³em nawrót szerokim ³ukiem celem wzorcowego przyziemienia. W trakcie nawracania wysoko gdzieœ na 2 -2,5 kilo spostrzeg³em dota który po chwili zamieni³ siê w 109 (F2). Probowalem ditchowaÌ przed pasem ale facet zlecia³ na mnie jak kowad³o i dostalem kilka dwudziestek które zgasily silnik urwa³y horyzontala i jakieœ tam jeszcze. Zamiast wiêc przyziemiÌ, zdrowo przyglebi³em. Ale zanim to nast¹pi³o facet w kowadle tak p%^&$#n¹³ w glebe, ¿e w powinien zrobiÌ krater porównywalny do wulkanu przy f15. W komunikatach mia³em te¿, ¿e dosta³ te¿ kilkanaœcie pestek od mojego ottona. Wszystko to widzia³em w external view i nie ma w¹tpliwoœci co do rzetelnoœci opisu.
OlaÂłbym to bez postu gdyby po moim spadniĂŞciu nie pojawiÂł siĂŞ komunikat Âże rozwaliÂł mnie zacny "pietas" z SYBERIAN RESERVE.  _________________ Parkinson czy Alzheimer? Wybór jest prosty.
Lepiej połowę rozlać niż zapomnieć wypić. |
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sro 06 Lipiec, 2005 19:57
|
|
|
greenhorn
Dołączył: 01 Sty 1970
Posty: 66
Skąd: sie dzieci biora?
Dywizjon:
Nick w LFS:
|
|
z wlasnych doswiadczen powiem Ci tak... jesli cfuel to jedyny dmg jaki mu zadales, jesli wyskoczyl przed urwaniem skrzydal itd... (przed plomieniami - nie widzialem tracka), to killa nie zaliczy, to wyglada tak jakbys nic mu nie zrobil , tylko ostrzelal czlowieka - on nie zlapal powazniejszego dmg i wyskoczyl, po prostu wyskoczyl z nie uszkodzonego samolotu, mialem tak kilka razy.  _________________ F/Lt vojtas from 302nd Polish Squadron "PoznaĂąski" |
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 07 Lipiec, 2005 08:20
|
|
|
Zen
Dołączył: 17 Lis 2003
Posty: 1673
Skąd: Tychy
Dywizjon:
=PFT=
Nick w LFS:
|
|
Wyskoczyl zanim samolot sie rozpadl, i samolot tez przywalil w ziemie zanim zdazyl sie rozpasc.
Widac wiedzial co robi i IMO bylo to zamierzone. Cos jak wywalenie bomb pod siebie...
No trudno. _________________
 |
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 07 Lipiec, 2005 09:06
|
|
|
greenhorn
Dołączył: 01 Sty 1970
Posty: 96
Skąd: Polska
Dywizjon:
thomas_33
Nick w LFS:
|
|
Mialem tak ze ktos poslal mnie do piachu, tzn rozwalil mi samolot. A ja skakalem. Ale killa nikomu nie zaliczylo. Czasami sie tak zdarza....
Wczoraj zabilem duriela, a kiedys w identycznej sytuacji go zlapalem na szczycie petli. Nie ma co sie doszukiwac. Duriel jest dobry i ciezko jest go zaskoczyc. A gra hmmmm jak sie zachowuje kazdy wie.... _________________ F/Lt k-azan from 302nd Polish Squadron "PoznaĂąski" |
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 07 Lipiec, 2005 09:10
|
|
|
newbie
Dołączył: 01 Sty 1970
Posty: 24
Skąd: Polska
Dywizjon:
Nick w LFS:
|
|
sid--- napisał(a): | Wyskoczyl zanim samolot sie rozpadl, i samolot tez przywalil w ziemie zanim zdazyl sie rozpasc.
Widac wiedzial co robi i IMO bylo to zamierzone. Cos jak wywalenie bomb pod siebie...
No trudno. |
Wyskoczenie zaraz po komunikacie o cfuel nie jest niczym nagannym zwlaszcza gdy jest sie albo nad wlasnym fieldem albo nad obcym i nie ma szans na unikniecie capured. Wiec tutaj nie ma sie Pietasa co czepiac. Ponadto mozna zamiast cfuel in fire dostac engine in fire a wowczas jak sie zbyt marudzi ze skokiem to sie ginie.
Co nie zmienia faktu ze niestety bylem swiadkiem jak Pietas po HO z Matii i z cieknacym olejem, wiedzac ze nie ma szans na dotarcie do wlasnego fielda, z premedytacja wpakowal sie w acki (2 nawracajac bo jakos nie mogly go trafic) byle tylko kill nie przypadl przeciwnikowi.
Nieladnie. _________________ F/Lt conrad from 302nd Polish Squadron "Poznański" |
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 07 Lipiec, 2005 09:11
|
|
|
newbie
Dołączył: 01 Sty 1970
Posty: 24
Skąd: Polska
Dywizjon:
Nick w LFS:
|
|
Kazan napisał(a): | Mialem tak ze ktos poslal mnie do piachu, tzn rozwalil mi samolot. A ja skakalem. Ale killa nikomu nie zaliczylo. Czasami sie tak zdarza....
|
Z tego co zauwazylem killa nikt nie dostanie jesli Twoj przeciwnik zginal po Tobie a Ty siedzisz w twr lub w nastepnej maszynie. _________________ F/Lt conrad from 302nd Polish Squadron "Poznański"
Ostatnio zmieniony przez Conrad dnia Czw 07 Lipiec, 2005 19:38, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 07 Lipiec, 2005 12:40
|
|
|
greenhorn
Dołączył: 01 Sty 1970
Posty: 96
Skąd: Polska
Dywizjon:
thomas_33
Nick w LFS:
|
|
Conrad napisał(a): |
Z tego co zauwazylem killa nikt nie dostanie jesli Twoj przeciwnik zginal przed Toba i siedzi juz w twr . |
jak sie siedzi w twr to jest kill, nie raz siedzialem po kilka minut w twr czekajac na killa. Jakos niektore buffy bardzo dlugo spadaja  _________________ F/Lt k-azan from 302nd Polish Squadron "PoznaĂąski" |
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 07 Lipiec, 2005 13:07
|
|
|
newbie
Dołączył: 01 Sty 1970
Posty: 24
Skąd: Polska
Dywizjon:
Nick w LFS:
|
|
Kazan napisał(a): | [
jak sie siedzi w twr to jest kill, nie raz siedzialem po kilka minut w twr czekajac na killa. Jakos niektore buffy bardzo dlugo spadaja  |
Tak - ale nie jak zginales wczesniej. (zginales - nie bail czy ditch. Nie wiem jak captured) _________________ F/Lt conrad from 302nd Polish Squadron "Poznański" |
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 07 Lipiec, 2005 19:22
|
|
|
kadet
Dołączył: 01 Sty 1970
Posty: 159
Skąd: Stalinogród
Dywizjon:
Nick w LFS:
|
|
jeÂżeli kampisz w chamowym-acku (hmacku dla mniej kumatych) i kropniesz goÂścia i on zaczyna spadaĂŚ, on ciebie bombÂą i jesteÂś w wieÂży. To masz jakieÂś 5 sekund na zgarniĂŞcie killa na konto fajtera jak on siĂŞ rozbije. A podstawa to go uszkodziĂŚ, bo nawet 1000x7mm w kokpit nic nie daje jak on ma wszystko sprawne i spadnie na swoim terytorium a ty death. _________________ Core2Duo 2,33 MHz, 4 GB RAM DDR2 800, Asus P5N-E sli, GF 8800 GTS 320 MB ... jak powiedział Sofronow |
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 08 Lipiec, 2005 06:56
|
|
|
pilot
Dołączył: 20 Sty 2005
Posty: 668
Skąd: Lublin
Dywizjon:
=PFT=
Nick w LFS:
|
|
THX - tera wsio czaje. Ot i cfaniaczek z tego Pietasa  _________________ Parkinson czy Alzheimer? Wybór jest prosty.
Lepiej połowę rozlać niż zapomnieć wypić. |
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 10 Lipiec, 2005 12:46
|
|
|
newbie
Dołączył: 01 Sty 1970
Posty: 27
Skąd: Liverpool/Zjednoczone K(ur/rol)estwo
Dywizjon:
yip
Nick w LFS:
|
|
joohny napisał(a): | THX - tera wsio czaje. Ot i cfaniaczek z tego Pietasa  |
PietaÂś jaki jest kaÂżdy widzi
Starszym pilotom sama ksywka mĂłwi duÂżo o stylu latania i specyficznym podejÂściu tej osoby do zasad fair-play.
Narzekanie na zachowanie Pietasa to jak narzekaÌ na to, ¿e œnieg jest bia³y a nie na przyk³ad ró¿owy w niebieskie ³atki
A co do tematu przewodniego dyskusji- sam cfuel, o ile samolot nie rozpadnie siĂŞ przed glebniĂŞciem, nie wystarczy... dlatego jak kogoÂś zaskakujemy w szczycie pĂŞtli, to nie warto oszczĂŞdzaĂŚ ammo, tylko od razu ze 20x20 zapakowaĂŚ na wynos... wtedy i stresu o killa mniej i ryzyko, Âże ktoÂś ukradnie niÂższe  |
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 10 Lipiec, 2005 19:29
|
|
|
newbie
Dołączył: 01 Sty 1970
Posty: 16
Skąd: ze Wschodu
Dywizjon:
Nick w LFS:
|
|
malo wynika z tego tracka, jest za krotki
duriel dosyc wczesnie sie bailowal, zanim by dolecial do ziemi, moglo sie duzo wydarzyc
jest trudnym przeciwnikiem do zestrzelnia (w momencie kiedy strekuje, bo po stracie streka luzniej podchodzi do sprawy)
ciagle najskuteczniejszym sposobem na zestrzelenie latajacych grupowo B&Zumerow jest wejscie w ich rejon dzialania z maxymalnym speedem(700+kph)
i podobnym altem
duriel jest katem na tych, ktorzy nie umieja sie zachowac w sytuacji gdzie 2-3 109tki lataja hi
a z brakiem manevrkila bywa roznie
zdarzalo mi sie ze con przy przyglebieniu najpierw urwal sobie skrzydlo
lub zatarl silnik w korku z 4km w obu przypadkach asysta a kila nikt nie dostal(nawet host)
pozdrawiam |
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 11 Lipiec, 2005 00:14
|
|
|
sierżant
Dołączył: 01 Sty 1970
Posty: 353
Skąd: Poznań
Dywizjon:
302nd POLISH SQ
Nick w LFS:
|
|
[OT] Swietny avatar jef [/OT] _________________ F/Lt -al--- from 302nd Polish Squadron "Poznański" |
|
|
|
 |
|